Mieszkaniec singapuru zmienił chow chow do panda
Młoda kochanka trzech wspaniałych Chow-Chow z Singapuru podniósł jej szum wokół niego, decydując się na zamienia swoje zwierzęta w prawdziwe pandas. Na pierwszy rzut oka możesz myśleć, że nie jest to czworonożni przyjaciele osoby, ale dziwaczna mini panda. I wszystkie dlatego, że psy dokładnie dokładnie takie jak bambusowe młode.
Psy szybko zyskały popularność wśród ludności Singapuru, spacerując po mieście i przyciągając dbałość o przechowywanie. Około miesiąc temu Yan - kochanka psów, postanowiła chląć je w ogóle w dzielnicy, otwierając specjalną usługę o nazwie "Chow-Chow Panda".
Jego istotą jest to, że możesz wypożyczyć uroczych peelów do zdjęcia fotograficznego, po prostu dzwoniąc do numeru.
Mąż Yana nagrany na swojej stronie na Facebooku, wyrażając jej wsparcie dla niej: "Poznaj Myilest i pyszne psy w All Singapur - Chow-Chow Panda: Toodo, Yami i Dodo! Jestem bardzo dumny z mojej ukochanej żony Maine Yang i jej śmiałego działania."
Para rodzinna przyszła do Singapuru z Londynu, w październiku w ostatnim roku. Na początku pomalowali tylko jednego psa, ponieważ wierzyli, że stają się starsi, szczeniak stał się coraz bardziej zaczął być jak panda.
"Byli zachwyceni zmianą obrazu, a wkrótce wkrótce ją zazdrością, jego głupcy. Bez myślenia postanowiliśmy odmalować i pozostałe dwa psy. Powiem z ufnością, po zmianach u zwierząt, biorytmy życia znacznie się poprawiły: stały się rusteriowi i szczęśliwsi "dziennikarzy dziennikarzy.
"Ludzie na ulicy dosłownie szalej" - dodał Yan. - "Spacer w zeszłym tygodniu na Orchard Road, około 500 osób poprosiło o wykonanie zdjęć z" Panlandami ", a to zaledwie trzy godziny! Liczba tych, którzy chcą uchwycić z naszym dzieckiem dorastać każdego dnia. Więc przyszła do mnie myśl: Dlaczego nie pozwolimy ludziom w naszym domu, aby mogli robić zdjęcia z Tożą, Yami i Dodo? Dlaczego nie możemy iść w ten sam sposób i innych ludzi, aby zrobić kilka zdjęć?"
Ponieważ Yan otworzył swoją pracę, pobiegł w fali krytyki na ich adresie. State Singapore Agroverinary Organization (AVA) uważa działania Yan okrutnego w stosunku do zwierząt i zaczął badać sprawę.
Organizacja ochrony praw zwierząt wyrażała również niezadowolenie wobec Yan: "Jesteśmy przeciwni takim praktykom i doradzamy właścicielom Chow-Chu, aby powstrzymać się od takich zmian w wyglądzie swoich zwierząt, ponieważ uwzględniamy te działania nienaturalne i absolutnie niepotrzebne, "- mówią oficjalnych przedstawicieli usług. - "Istnieją pewne konsekwencje dla zwierząt, w których nie ma zalety - takie eksperymenty mogą być fizycznie niebezpieczne i z zastrzeżeniem psów do silnego stresu. Natura już przyznała zwierzęta z ich kwiatami, i musimy docenić i postrzegać je tak, jak są, zamiast ich ze sobą zmieniać."
Yan, z kolei, pewny siebie i całkowicie odprowadzają wszystkie oskarżenia o okrucieństwo do zwierząt. Na swojej stronie internetowej dziewczyna wyjaśnia, że z natury jej chow-chow jest biały, więc na ich obraz, użył "100% organiczny i naturalny" barwnik. "Materiał, którego używaliśmy można łatwo kupić na półkach Singapore Grooming Salons" - pisze Yan. Wysoko wykwalifikowani specjaliści z 10-letnim doświadczeniem było zaangażowani w pielęgnację.
Według YAN, dwa bramki pracujące nad zmieniającym obrazem Trimnyashek, przekonał ją, że wszystkie materiały stosowane w procesie nie zaszkodzą zwierzętom. Oczy Chow-Chau zostały namalowane ze szczególną ostrożnością i opieką: farba wokół oczu stosowano z palcami, w odległości 1 cm od stulecia.
Zaangażowane substancje w żaden sposób nie wpadły w oczy i nie wpadały w oczy, a oni ich nie skrzywdzą.
"Bądź okrutny do twojego PS, to zamknąć go w mieszkaniu przez cały dzień, nie radzić sobie z ćwiczeniami fizycznymi, głodem głodowym, nie usuwaj za nim, pozostawiając żyjąc we własnej nieczystości, to właśnie jest okrutne i nie malując swojej farby ekologicznej dla zwierząt, "- pisze yan na swojej stronie internetowej. W swoim oświadczeniu hodowca dodał, że jej Chow Chow miał okazję do gry każdego dnia na całym obszarze domu (około 326 metrów kwadratowych). Twierdzi, że jej zwierzęta żywią się najlepszymi jedzeniem i dwa razy dziennie przyjmuje specjalne przydatne dodatki.
Pomimo faktu, że dziwaczne trendy psa szlifujące niedawno zdobywają popularność na całym świecie, w Singapurze do wiadomości o malowaniu zwierząt były ostrożne. W pobliżu miasta znajdują się tylko trzy salony świadczące usługi do malowania wełny zwierzęcej. Personel pielęgnacyjny personel twierdzi, że mały odsetek klientów jest gotowy na podobny krok. A nawet ci, którzy postanowili "udekorować" ich psy lub kota, prosząc o to na małym obszarze ciała. Tak więc Chow-Chow Panda jest prawdziwym w swoim rodzaju.
Tymczasem użytkownicy tworzyli również różne opinie na ten temat. Niektórzy komentatorzy nie mogą przyjść do siebie, podziwiając śliczne obrazy todo, Dodo i Yami, podczas gdy inni uważają zmiany w ich wyglądzie do strasznego pomysłu.
Cokolwiek to było, Yan nie zwraca uwagi na potępienie w ich kierunku i nadal kocha dużo i dbać o ich wspaniałą Pandę Chau-Chow.