Amazon dolphin uratował rybak
W Wenezueli, w górnym zakresie Rio Negra, River Dolphin Zbawiciel Rybak. Jest to zgłaszane przez lokalne media. Lokalny rybak Hernando Garcia wcześnie rano poszedł na zwykłe rybołówstwo.
Mała łódź podawana dla niego dla niego, z którą zwykle był zarządzany, nawet nie myśląc, że stanie się członkiem niezwykłego incydentu.
Kiedy wieczorem łowienie zbliżył się do końca, a Hernando już zamieścił, co się nazywa, marnować pręty, poczuł silny pchnięcie.
Cios upadł, najwyraźniej na dnie łodzi. Co stało się dalej tylko ze słów innych rybaków, które obserwowały to zdjęcie z brzegu.
"Nie dałbym tego impetu żadnej wartości, ponieważ od brzegu był prawie osłabiony. Ale osądzający tak jak Hernando Swam w łodzi, pchnięcie było bardzo silne. To mnie interesuje i zacząłem uważnie patrzeć. Hernando nie miała czasu, aby wziąć stabilną pozycję w łodzi, ponieważ dostała kolejne pchanie i wydawało mi się, że w wodzie widziałem ogon wielkiego krokodyla. Łódź odwróciła się, a Hernando wpadł w wodę."- mówi Emilio Nonese, który oglądał to zdjęcie z brzegu.
Jednocześnie, jak rybak wpadł w rzekę, łódź odwróciła się i, najwyraźniej uderz go na głowę ze swoją deską, która straciła świadomość Hernando Garcii, mogła utonąć, ale najwyraźniej Fate postanowił go uratować.
"Nie wiem, gdzie krocodyl był lubił, gdyby był generalnie, ale zanim udało mi się popłynąć do miejsca, w którym mój przyjaciel był rzekomo udał się pod wodą, mam do niego mały delfin, który lokalnych rybaków, w tym Hernando, były eksterminowane przez wszystkie możliwe sposoby. Nurkowanie pod wodą, wrócił ponownie, ale tym razem już z ciałem mojego przyjaciela na plecach. Oczywiście, Hernando udało się jakoś przyjechać się do siebie, gdy trzymał ręce za płetwy delfina."- kontynuuje przyjaciela dotkniętego rybaka, który chciał pozostać nieznany, ale którego nazwa nadal wyciekła do prasy.
Wyciągając rybak z wody, Dolphin poszedł do brzegu, gdzie niedawno stał jego towarzysz, który nie miał nic innego, jak starać się nie przegapić odwróconej łodzi. Kiedy ruszył też do brzegu, delfin nie widział już nigdzie, ale ospałąca osłonięta Hernando Garcia już leżała na brzegu.
Oczywiście jego kolega, który miał swoją pierwszą pomoc.
"Pamiętam tylko pierwszy pchnięcie, które spadło na dnie łodzi. Potem nie pamiętam niczego, ponieważ najwyraźniej straciły uczucia. Kolejną rzeczą, którą pamiętam, jest mój przyjaciel, który skłonił się do mnie. Nie wiem, jak mogę podziękować moim Zbawicielem, ale teraz wiem na pewno, że nigdy nie zabiję tych zwierząt, chociaż ich zabijałem, nawet myśleć. Jestem nieskończenie wdzięczny Dolphinowi."- powiedział dziennikarzom Hernando Garcia.
Nie wiadomo, że zarządzał działaniami delfinów, ponieważ amazońskie delfiny (i to był przedstawiciel tego gatunku) praktycznie nie szkolenia i różni się agresywnością. Pokazują jednak agresję głównie w niewoli, a w ich naturalnym środowisku są charakterystyczne dla ciekawości i żartobliwości. Być może pragnienie gry z ciekawością zmusiło delfinów, aby pomóc cienkiej osobie. Legenda niektórych oryginalnych mieszkańców Ameryki Południowej, zgodnie z którą dusze ich przodków żyją w delfinach i którzy mogą przyjść na ratunek w niebezpiecznej chwili.