Kto zapłaci za główną ulicę cat
W Brytyjskim Domu Lordów, kwestia służby weterynaryjnej głównej ulicy Duszącej Cat jest poważnie omówiony. Do tej pory urzędnicy służby cywilnej postanowili zapłacić usługi weterynarii z własnych kieszeni.
Fakt, że głównym mosączami angielskimi, kotem Larry, ma problemy zdrowotne, zwrócił się wkrótce po tym, jak premier stał się Mei. Kiedy jej najlepszy zespół zauważył, że Larry Lames, nie ujawniła zdrowie na ryzyko i spowodowała lekarza weterynarii. W rezultacie kot Ministerstwa Spraw Zagranicznych stał się głównym tematem rozmów w Domu Lordów.
Kiedy sekretarz prasy rządu ogłosiła, że słynny kot, którego uwielbiasz na dół ulicy, poszedł na nowelizację, w domu Lordów, westchnął z ulgą, zwłaszcza gdy cały ten czas pogłoski uparcie o odwrotnie. I chociaż stan Paul Larry stał się dobrą wiadomością dla wszystkich, w powietrzu jest to kwestia, kto powinien zapłacić na kontach weterynaryjnych. Aby nie wzbudzić podatników, zniechęcających pracowników ulicznych wolą podejmować koszty samych kosztów. Ponadto niektóre są zainteresowani, czy rząd zwróci koszty tych urzędników cywilnych, którzy zadbali o Cat Public.
Jeden z parlamentów jest interesujący, czy rząd może generalnie zagwarantować właściwe leczenie weterynaryjne dla kotów państwowych i wszelkich innych osób cywilnych przenoszących zwierzę.
Według sekretarza prasowego Domu Lords Caroline Churcholm, pracownicy Ministerstwa Love Larry, że nawet nie myślą o żadnym powodem ich wydatków na leczenie. Darowizny były całkowicie dobrowolne, a nawet nikt nie przyszedł na myśl, aby żądać odszkodowania. Pozostałe darowizny zostaną skierowane do dalszej konserwacji głównego mulite.
Muszę powiedzieć, że ostatnio Larry mieszka razem z nowym kotem o imieniu Palmerson. Związek między kotami, konieczne jest rozpoznanie, z dala od idyllicznego, co jest w dużej mierze ze względu na fakt, że Palmerson zaczął pracować w Wielkiej Brytanii Ministerstwo Spraw Zagranicznych tylko w kwietniu tego roku. Dowody ich trudnych relacji więcej niż kiedyś spadły do obiektywu fotografów, którzy znudzali się na dół ulicy. Na przykład Larry, trzymając swoją pozycję od początku 2011 r. Podczas jednego spotkania z Palmalsonem zranił ucho. Teraz kołnierz z dzwonkowym na niego, który ostrzega nowego pracownika kota na podejściu starszego grilla, a tym samym zmniejsza prawdopodobieństwo nowych kolizji.